sobota, 30 stycznia 2016

Nowe szelki i miski!

Dzisiaj dostałem nowe szelki (z poprzednich już wyrosłem) i ceramiczne miseczki! Bardzo się cieszę, ale i tak jem z misek Luckiego, o którym więcej będzie w następnym wpisie ;) Na szelkach widać napis "Julius K-9", ale pani planuje go zmienić na "Maylo" bądź "Security", bo rzep na którym widać nadruk jest odczepiany. Wyglądam jak pies policyjny! Prawie... Jeżeli twój maltańczyk waży 3,5 do 4 kg pasować będzie rozmiar baby 2 :) Co do miski, jest beżowa z czekoladowymi napisami. Była dosyć droga, ale właścicielka na mnie nie może żałować :) Dodatkowo dostałem podkładkę pod miski "Have a royal meal", bo jestem troszkę świntuchem ;)

czwartek, 21 stycznia 2016

Co mówią nam oczy psa?

Kiedy pies patrzy nam prosto w oczy, potrafi szybko odczytać nasze emocje. Wie, kiedy jesteśmy smutni, źli a kiedy się uśmiechamy i jesteśmy radośni, pomimo, że jego system wzrokowy nie jest tak dobrze wykształcony jak u człowieka. Zdolność widzenia naszego pupila jest znacznie słabsza. Używa wzroku do tego co już usłyszał lub wyczuł. A czy my potrafimy odczytać z oczu psa, to co czuje? Psy przyjaźnie nastawione mają spojrzenie rzewne, spokojne, ciepłe i pełne miłości. Ich oczy są wówczas mniejsze, źrenice przymrużone. Jeżeli pies jest mocno zdenerwowany można zauważyć, że głowa i oczy są skierowane w innych kierunkach. Pies odwraca głowę od widoku, który go denerwuje, ale jednocześnie patrzy na to, gdyż jest zbyt przestraszony. W takiej sytuacji oko psa ukazuje białkówkę, źrenica przesunięta w bok pokazuje białą powierzchnię oka. Jest to tzw. „oko wieloryba". Takie spojrzenie mówi, że pies jest zdenerwowany, wystraszony, ale nie agresywny. Jednak „oko wieloryba” potrafią robić także pieski, które są radosne, szczęśliwe i rozbawione w kontakcie z człowiekiem. Można je zaobserwować podczas zabawy, kiedy pies leży i udaje, że nie patrzy na właściciela. Jest to bardzo zabawne i ujmujące. Patrząc w oczy psa możemy także wyczytać z nich chorobę, smutek. Psy bezpańskie, porzucone, te ze schroniska zawsze mają smutne oczy. Psy chore i cierpiące mają także smutny wzrok. Unikają wówczas wzroku opiekuna, aby nie pokazać mu swego cierpienia i słabości. Pomimo bólu, zawsze chcą pokazać swoją siłę i niezależność.

Rozluźnione mięśnie wokół tworzą zmarszczki wokół oka. Oko nie jest szeroko otwarte, ale nieco zaokrąglone. Na ogół oznacza przyjazne nastawienie. Takiego oka można się spodziewać, gdy pies wykonuje szerokie ruchy ogonem, o czym już wspomniałam w poprzednim poście.

Oczy zmrużone, skoncentrowane. To oznaki psa zestresowanego, w którym narasta agresja bądź strach. Jeśli chcesz ustalić z którym z tych uczuć masz do czynienia zwróć uwagę na wyraz warg.

Oczy szeroko otwarte, lekko się poruszają, białka są widoczne. Twardówka jest widoczna, gdy zwierzę jest bardzo podekstytowane. Oznacza to silne uczucia, ale niekoniecznie wyjaśnia jakie - równie dobrze zobaczysz je u psa, który się bawi, jak i w trakcie sprzeczki z innym psem.



Pamiętajcie również, aby czyścić waszemu pupilowi zacieki pod oczkami, o czym więcej napiszę w kolejnym poście :)

Źródła: psy24.pl, dinoanimals.pl
Bibliografia: "Jak dbać o psa?" Sophie Collins

poniedziałek, 18 stycznia 2016

WSKAZÓWKI I PORADY: Co mówi nam psi ogon.

Ogon wydaje się być dobrą częścią ciała do rozpoczęcia przeglądu elementów psiej ekspresji, jako że machanie wszyscy obserwatorzy uznają za wyraz radości. Jednak przyjrzyj się nieco uważniej: nie każdy ruch u twojego pupila jest machaniem. Oto podstawy odczytywania pozycji ogona:


Ogon porusza się swobodnie, szerokimi zamiatającymi ruchami, lekko uniesiony do góry - to jest znak radości, gdy pies wita gościa lub aktywności albo obu tych rzeczy naraz.

Ogon noszony swobodnie, nieuniesiony ani nieopuszczony, potusza się luźno - ogon całkiem neutralny. Pies nie robi nic szczególnego, ale obserwuje, co się dzieje wokół niego.

Ogon uniesiony wysoko, porusza się z boku na bok krótkimi łukami, troszkę sztywno - to nie jest radosne machanie. Należy go odczytać jako ostrzeżenie, gdy pies pilnuje czegoś cennego, lub przyjmuje postawę obronną.

Ogon schowany głęboko między tylne nogi - tak się zachowuje pies, który nie czuje się dobrze w zaistniałej sytuacji lub się czegoś boi. Można to doskonale zaobserwować u zwierzęcia, które zamierzasz wykąpać lub gdy jest u weterynarza.

Nieruchomy ogon trzymany wysoko - pies może przyjąć taką postawę zanim zacznie coś robić - na przykład gdy pupil przygląda się zabawie innych psów i zastanawia się, czy się do niej przyłączyć.











sobota, 16 stycznia 2016

Trujące rośliny

Większość ludzi dziwi się, kiedy dowiaduje się, że tak wiele roślin ogrodowych może bardzo zaszkodzić psu. Jeśli szczeniak połknie kawałek takiej rośliny, może cierpieć tylko przez jakiś czas, np. do momentu zwymiotowania tego, co mu zaszkodziło. Czasem jednak skutki są o wiele poważniejsze - a nawet zagrażające życiu. Maltańczyki to bardzo małe psy, a więc połknięcie przez je trującej rośliny może być dla nich bardzo niebezpieczne. Poniższa lista nie jest kompletna, ale zawiera najczęściej występujące rośliny ogrodowe i doniczkowe, które mogą stanowić zagrożenie dla waszego pupila.

Azalia - trudności z oddychaniem, letarg, rozstrój żołądka, wymioty

Bluszcz pospolity - świąd lub zapalenie skóry, biegunka, ślinotok, rozstrój żołądka, wymioty

Cebula - anemia, blade dziąsła (brak normalnego, różowego zabarwienia), letarg

Cis - rozszerzone źrenice, dezorientacja, ból tułowia, wymioty, zaburzenia rytmu serca

Drzewa i krzewy z rodzaju Prunus (śliwa, czereśnia, wiśnia, morela, brzoskwinia, czeremcha, migdał, laurowiśnia) - trudności z oddychaniem, rozszerzone źrenice, nadpobudliwość, wyczerpanie

Naparstnica - podrażnienie układu pokarmowego - rozstrój żołądka, wymioty, biegunka

Rabarbar-liście - silne drgawki, apopleksja

Zielistka - ślinotok, wymioty

Żonkil-cebulki - świąd, wymioty, biegunka

Chryzantema - ślinotok, wymioty, zapalenie skóry, biegunka

Rododendron - świąd lub zapalenie skóry, rozstrój żołądka

Oczywiście przy zatruciu tymi roślinami, nie muszą występować wszystkie z wymienionych objawów. Pamiętajcie, że jeśli podejrzewacie zatrucie natychmiast udać się do weterynarza.

piątek, 15 stycznia 2016

Śnieg!!!, czyli jak wychodzić na spacery z maltańczykiem w czasie chłodu.

Śnieg, śnieg, śnieg... Chyba wszystkie pieski go uwielbiają, a ja szczególnie! No cóż, nie ma się co dziwić - jest biały i "puchaty" zupełnie jak ja! Moja pani często wychodzi ze mną na spacery w śniegu (ostatnio byłem na sankach i TO JEST SUUUUPER!) Oczywiście właścicielka zawsze zakłada mi ubranie - ostatnio był to czerwony kubraczek z czapką mikołaja, ale przeważnie mam na sobie "militarną" kurtkę moro :) Butów nie noszę, całe by się ubrudziły, a zresztą są bardzo niewygodne. Pani zabiera mnie na spacer 45 min. raz dziennie, a żeby się załatwić około 10x dziennie po 5-10 minut. Mi to wystarczy, bo jestem mały... Bardzo mały (ważę 3,5 kg), a gdy dorosnę będę miał max. 4,5 kg ;) Jeśli czyta to jakiś maltańczyk to poproście o spacer na śniegu swoją panią :)

czwartek, 14 stycznia 2016

Podróż samochodem.

Zbliżają się ferie (a więc wyjazdy) dlatego dzisiejszy wpis dotyczy podróży psa samochodem. Polskie prawo nie zabrania przewozu psów czy kotów, jeśli jednak zagraża to bezpieczeństwu psa i ludzi, ma prawo ukarać kierowcę. Zwierzę w samochodzie bez żadnego zabezpieczenia może być przyczyną wypadków, jednak jeśli tylko dobrze zabezpieczymy zwierzę np.
  • pasami samochodowymi przeznaczonymi dla psów (to szelki z paskiem i wejściem do pasów)
  • fotelikiem samochodowym dla psów
  • transporterem
jest zdecydowanie mniejsze prawdopodobieństwo wypadku.
Niektóre zwierzęta umieją jeździć samochodem np. ja – siedzę grzecznie, no trochę się ruszam, ale nie można powiedzieć, że jest źle. Dzięki pasom mogę sam podróżować. Ale nie każde zwierzę jest takie grzeczne ;) Przykładowo kot nie usiedzi w miejscu, drapie fotele, raz do tyłu, raz do przodu – jest to niebezpieczne, może utrudnić kierowcy panowanie nad pojazdem. Nie ma wyjścia - takie zwierzę trzeba porządnie zabezpieczyć. Zdecydowanie zwiększy to bezpieczeństwo waszego pupila. Jeśli oprócz maltańczyka macie dużego psa (np. dobermana) są specjalne klatki, które wkłada się do bagażników.
Ważne aby używać w podróży szelek bo przypięcie psa do obroży przy gwałtownym hamowaniu mogłoby się skończyć tragicznie.
Do wybrania jest wiele opcji kolorystycznych ;)
Istnieją również foteliki dla psów - mam jednak wątpliwości co do tego jakby sprawdziłby się w razie wypadku. Na rynku są dostępne, także specjalne szelki mocowane do pasów bezpieczeństwa – są w kilku rozmiarach, które dowolnie się je reguluje więc będą pasować na każdego psa, a najłatwiej znaleźć je dla małych piesków m.in maltańczyków :) Dla dużych psów niezbędna będzie mata samochodowa nakładana na siedzenie - zabezpieczy to fotel przed zadrapaniami i zabrudzeniami.
Źródła: karusek.com.pl, shaggybrown.pl, www.karpzoo.pl, cokupic.pl
Bibliografia: "Jak dbać o psa?" Sophie Collins, "Hau!" Andrew Banks

Socjalizacja maltańczyków.

Cześć! W tym poście chciałabym przekazać wam trochę informacji o socjalizacji :)

Socjalizacja to oswajanie psa z innymi ludźmi, przedmiotami, zwierzętami i otaczającym go środowiskiem.

Przez pierwsze 5-6 tygodni życia pieska jego najważniejszym nauczycielem jest matka. Kiedy młody psiak zaczyna poznawać świat wszystkimi zmysłami i na własnych łapach, wtedy człowiek powinien stać się jego przewodnikiem. Wraz z pojawieniem się szczeniaka w rodzinie (8. tydzień życia) człowiek staje się odpowiedzialny za jego rozwój i wychowanie.
Ten okres, w którym psiaczek uczy się norm i wzorców zachowań obowiązujących w psim i ludzkim społeczeństwie, oswaja się z nowymi zjawiskami i środowiskiem, nazywany jest socjalizacją. U psów trwa ona od momentu urodzenia do 14-16 tyg. życia, w zależności od typu psa.
Margareth Hughes opracowała zasadę ZŁOTEJ 12, której zastosowanie jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju psa. Według tej zasady szczeniak w okresie socjalizacji powinien:
  1. poznać co najmniej 12 różnych powierzchni: trawa, beton, śliska podłoga....
  2. bawić się minimum 12 różnymi przedmiotami: gryzaki, piłki, piszczące zabawki...
  3. poznać co najmniej 12 różnych miejsc: las, łąkę, parking samochodowy...
  4. poznać co najmniej 12 różnych odgłosów: płaczące dzieci, odkurzacz, dźwięki samochodów...
  5. bawić się z co najmniej 12 różnymi osobami: dzieci, osoby starsze, osoby poruszające się o lasce...
  6. poznać co najmniej 12 szybko poruszających się przedmiotów: samochód, motor, rolki…
  7. sprostać co najmniej 12 różnym wyzwaniom: wejść do metra, pokonywanie niskich przeszkód (np. agility), zejść ze schodów...
  8. być dotykanym przynajmniej w 12 różnych miejscach przez właściciela i rodzinę: głaskanie za uszami, wkładanie ręki do pyska, dotykanie nosa...
  9. jeść z co najmniej 12 różnych pojemników: miski plastikowe i blaszane, z ręki, kongi
  10. bawić się z co najmniej 12 różnymi psami: szczeniakami i dorosłymi, dużymi i małymi, psami i sukami...
  11. zostać przynajmniej 12 razy samemu z dala od rodziny i opiekunów, przez około 4-45 minut (stopniowo wydłużamy czas)
  12. przynajmniej 12 razy być przewiezionym samochodem lub innymi środkiem komunikacji

Jak socjalizować psa? To bardzo proste ;) Wychodźmy z psiakiem na dwór, zapewiniajmy mu różnorodność zabaw, poznawanych ludzi, dźwięków, innych psów. Pamiętajcie jednak, że maltańczyki to bardzo małe psy, więc w przypadku innych zwierząt uważajmy (np. bernardynów lub rottweilerów) ;)


Źródła: http://www.azorres.pl/index.php?sec=48
Bibliografia: "Hau!" Andrew Banks

wtorek, 12 stycznia 2016

6 pomysłów na zabawę z psem!

Chciałbyś miło spędzić czas ze swoim maltańczykiem oraz pogłębić wasze relacje? Poniżej przedstawiam kilka propozycji zabaw z waszym pupilem, które umilą nie tylko jemu, ale również wam czas :)
1

Domowy tunel!

Masz w domu krzesła, stoliki i kocyk? To możesz przygotować domowy tunel dla psiaka! Weź kilka krzeseł, ustaw je obok siebie i nakryj kocykiem. Zrób tak aby pies znajdował się po jednej stronie tunelu a Ty po drugiej. Smakołykiem zachęć go do przejścia lub przeczołgania się pod nim. Najlepiej tunel ustawić w takim miejscu, że pies aby dostać się do Ciebie będzie musiał przejść przez niego a nie będzie mógł np. obejść go dookoła, bo chyba nie o to chodzi ;) Jeśli pies wykona zadanie daj mu smakołyk i dostaw kolejne krzesło.
2


Wytrop przysmak!



Pokaż psu smakołyk - zwykle wystarczy granulka suchej karmy.

Teraz przy nim schowaj w takie miejsce z którego będzie mógł ją wyjąć np. pod biurko. Powiedz "szukaj" i czekaj, aż pies ją wydobędzie. Jeśli zrobi wszystko jak należy, pamiętaj aby go pochwalić :)


Teraz wyprowadź psiaka za drzwi i pod jego nieobecność schowaj w różnych miejscach kilka przysmaków. Wpuść go i daj komendę "szukaj". Jeśli będzie zdezorientowany pomóż mu wskazując miejsca z przysmakami. Wkrótce przekonasz się, że zwierzak szybko zrozumiał sens tej zabawy i sam zacznie węszyć w poszukiwaniu nowych kryjówek.

3
Rozszarp to!

Wsyp do kilku kopert przysmaki, zawiń je i włóż do rolki po papierze toaletowym. Podaj to zawiniątko psu i pozwól samodzielnie rozpracować.
4




Czytamy!



Weź starą gazetę i przełóż jej strony smakołykami - ważne jest, aby były płaskie lub pokrojone w plasterki. Zapewne będziesz zdumiony kiedy pierwszy raz w życiu zobaczysz psa "czytającego gazetę''.




Nie jest to jednak odpowiednia zabawa dla czworonożnych smakoszy papieru, którymi dosyć często są maltańczyki ;)
5


Drzewko przysmaków!

Wyjdź na zewnątrz ze swoim pupilem i ponadziewaj smakołyki na gałązki krzaków lub drzewek do których dosięgnie. Możesz także powtykać kawałeczki w szczeliny pni drzew. Zostaje tylko życzyć psu smacznej zabawy!
6


Skok przez tyczkę!

Weź kij lub mop i oprzyj go na dwóch poprzeczkach krzeseł. Najpierw kij musi znajdować się na takiej wysokości, aby psu łatwo było nad nim przejść. Zachęć go do tego smakołykiem i nagrodź. Powtórz tą czynność kilka razy. Stopniowo podwyższaj poprzeczkę tak, aby pies musiał zacząć przez nią skakać. Dodaj także komendę np. krótkie "hop''.
Kiedy opanuje tą czynność naucz go przechodzenia pod tyczką np. na komendę ,,dołem''. Na pewno opanuje ją dużo szybciej.
Kiedy już nauczymy naszego psa obydwu komend, wydawajmy mu czasem jedną a czasem drugą. Prawidłowe wykonywanie zawsze nagradzaj a złe ignoruj.


Mam nadzieję, że wykorzystacie te propozycje i w taki sposób pobawicie się ze swoim maltańczykiem :)


Źródła: tipy.pl, dinoanimals.pl




8

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Wzorzec rasy-Maltańczyk

Witam! Zamieszczam dosyć długi wpis o wzorcu maltańczyka :)

MALTAŃCZYK
POCHODZENIE: Kraje środkowego obszaru Morza Śródziemnego.
 PATRONAT: Włochy.
DATA PUBLIKACJI OBOWIĄZUJĄCEGO WZORCA: 27.11.1989.
KLASYFIKACJA: Psy ozdobne i do towarzystwa.
KLASYFIKACJA F.C.I. : Grupa 9 Psy do towarzystwa i ozdobne. Sekcja 1 Bichony i rasy pokrewne. Nie podlegają próbom pracy.
ZARYS HISTORII RASY: Nazwa nie oznacza, iż rasa pochodzi z wyspy Malta; przymiotnik „maltański” pochodzi bowiem od semickiego słowa „malat”, oznaczającego azyl lub przystań. Źródłosłów pojawia się także w nazwach wielu nadmorskich miejscowości, m.in. w nazwie nadadriatyckiej wyspy Méléda, sycylijskiego miasta Melita oraz samej nazwie wyspy Malta. Przodkowie tych małych piesków żyli w portach i nadmorskich miastach środkowego obszaru Morza Śródziemnego, gdzie polowali na myszy i szczury, licznie spotykane w portowych składach i ładowniach. Już Arystoteles (384-322 p.n.e.) wzmiankuje o rasie małych piesków; filozof określił je łacińską nazwą „canes melitenses”. Psy te znane były w Starożytnym Rzymie; były ulubionym towarzystwem matron, opiewanym w I stuleciu przez poetę Strabona. Maltańczyki były częstym motywem, obecnym w renesansowym malarstwie, ukazującym te małe salonowe pieski u boku pięknych kobiet ówczesnej epoki.
WRAŻENIE OGÓLNE: Niewielkich gabarytów; o wydłużonym ciele; okryty bardzo długą, białą szatą; bardzo elegancki; noszący głowę dumnie i dystyngowanie. USPOSOBIENIE/TEMPERAMENT: Żywy, czuły, bardzo łagodny i inteligentny.
GŁOWA: Długości równej 6/11 wysokości w kłębie. Dość szeroka – szerokość przekracza nieznacznie połowę długości.
OKOLICA TWARZOCZASZKI: Nos: Stanowi przedłużenie grzbietu kufy. Część przednia, widziana z boku, biegnie w linii pionowej. Nos duży, z rozwartymi nozdrzami, zaokrąglony i zupełnie czarny. Kufa: Długość kufy równa 4/11 długości głowy; stanowi zatem nieco mniej, niż jej połowę. Okolica podoczodołowa dobrze wyprofilowana. Głębokość wynosi 20% mniej, niż długość. Boki kufy równoległe, lecz kufa widziana z przodu nie może sprawiać wrażenia graniastej, ponieważ jej przednią część łączą z częściami bocznymi krzywizny. Kufa zupełnie prosta, z dobrze zaznaczoną bruzdą w części środkowej. Wargi: Widziane z przodu, w miejscu połączenia, górne wargi mają kształt szeroko rozwartego łuku. Niezbyt rozwinięte na głębokość, o niewidocznym spojeniu wargowym. Górne wargi doskonale dopasowane do dolnych, tak, iż granicę dolnej części kufy wyznacza żuchwa. Krawędzie warg muszą być absolutnie czarne. Szczęka i żuchwa: Normalnie rozwinięte i sprawiające wrażenie lekkich; doskonale dopasowane. Żuchwa, o prostych ramionach, nie jest ani wystająca, ani też cofnięta w części przedniej. Zęby: Łuki zębowe doskonale dopasowane; zgryz nożycowy. Zęby białe; uzębienie dobrze rozwinięte i pełne. 4 Oczy: Otwarte, o żywym, bystrym wyrazie; większe, niż przeciętne; kształt raczej okrągły. Powieki ściśle przylegają do gałek ocznych, które nigdy nie są osadzone głęboko, lecz raczej na poziomie przedniej części głowy; są one jedynie nieznacznie wypukłe. Oczy osadzone niemal w płaszczyźnie czołowej. Widziane z przodu, nie mogą odsłaniać białkówek. Oczy koloru ciemnej ochry. Czarne obwódki powiek. Uszy: Niemal trójkątne; ich szerokość stanowi ok. 1/3 długości. Osadzone wysoko ponad łukiem jarzmowym, przylegające do boków czaszki, lekko uniesione.
SZYJA: Pomimo bujnej okrywy włosowej widoczna linia karku. Górny profil łukowaty. Długość stanowi około połowę wysokości w kłębie. Noszona w górze, bez śladu luźnej skóry.
TUŁÓW: Długość od szczytu łopatek do końca zadu przekracza o 38% wysokość w kłębie. Linia grzbietu: Prosta do nasady ogona. Kłąb: Nieznacznie wysklepiony ponad linię grzbietu. Grzbiet: Długość stanowi ok. 65% wysokości w kłębie. Zad: W przedłużeniu linii lędźwiowo-grzbietowej bardzo szeroki i długi; nachylenie wynosi 10° poniżej linii poziomej. Klatka piersiowa: Pojemna; głęboka poniżej poziomu łokci, z niezbyt wysklepionymi żebrami – obwód klatki piersiowej przekracza o 2/3 wysokość w kłębie. Mostek bardzo długi.
OGON: Osadzony w poziomie zadu, gruby u nasady i cienki na końcu. Długość odpowiada około 60% wysokości w kłębie. Tworzy pojedyncze, duże zagięcie, którego koniec opada między biodra, dotykając zadu. Ogon zagięty na jedną stronę tułowia jest dopuszczalny.
KOŃCZYNY PRZEDNIE: Całkowicie przylegające do tułowia; łapy ustawione prosto i równolegle. Łopatka: Długość wynosi 1/3 wysokości w kłębie, a nachylenie poniżej linii poziomej – od 60° do 65°. W stosunku do pośrodkowej płaszczyzny ciała ustawiona niemal pionowo. Ramię: Dłuższe, niż łopatka, stanowiące od 40 do 45% wysokości w kłębie; nachylone pod kątem 70° w stosunku do linii poziomej. 5 Dobrze przylegające do tułowia w 2/3 górnej części, natomiast jego oś podłużna jest niemal równoległa do płaszczyzny pośrodkowej ciała. Łokcie: Równoległe do płaszczyzny pośrodkowej ciała. Przedramię: Szczupłe, o słabo widocznych mięśniach, lecz o dość mocnym kośćcu – w stosunku do wielkości psa. Nadgarstek : W linii pionowej z przedramieniem; ruchomy; nie powinien być pogrubiały; pokryty delikatną skórą. Śródręcze: Posiada te same cechy budowy, co nadgarstek. Ze względu na swą krótkość, ustawione jest pionowo. Przednie łapy: Okrągłe, palce zwarta i wysklepione. Wszystkie opuszki powinny być czarne; pazury również powinny być czarne lub przynajmniej ciemne.
KOŃCZYNY TYLNE: W całości – o mocnym kośćcu; równoległe i – widziane z tyłu – ustawione pionowo od końca zadu do podłoża. Udo: Dobrze umięśnione; tylna krawędź wypukła. Równoległe do pośrodkowej płaszczyzny ciała; biegnąc ku dołowi i przodowi jest nieznacznie ukośne w stosunku do pionu. Długość stanowi niemal 40% wysokości w kłębie, a szerokość jest nieco mniejsza, niż długość. Podudzie: O ledwie zauważalnej bruździe między ścięgnem a kością; nachylenie poniżej linii poziomej wynosi 55°. Nieznacznie dłuższe, niż udo. Staw skokowy: Kąt w stawie skokowym wynosi 140°. Śródstopie: Odległość od podłoża do stawu skokowego wynosi nieco więcej, niż 1/3 wysokości w kłębie. Długość odpowiada wysokości stawu skokowego. Idealnie proste. Tylne łapy: Okrągłe i zbudowane tak, jak przednie.
SKÓRA: Zupełnie przylegająca do wszystkich części ciała; pigmentowana w ciemne plamy i plamy koloru czerwonego wina, szczególnie na grzbiecie. Obwódki powiek, trzecia powieka oraz wargi – czarne.
SZATA, WŁOS: Gęsty, lśniący, błyszczący, opadający ciężko, jedwabisty, bardzo długi na całym ciele. Prosty na całej długości, bez śladu fal czy loków. Włos na tułowiu powinien być dłuższy, niż wynosi wysokość w kłębie; winien opadać ciężko do ziemi, jak peleryna, przylegając ściśle do tułowia, nie odsłaniając skóry; nie może także tworzyć 6 kępek, ani kosmyków. Kępki lub kosmyki sa dopuszczalne na kończynach przednich, od łokcia do łapy oraz na kończynach tylnych, od kolana do łapy. Brak podszycia. Na głowie szata bardzo długa, podobnie, jak na kufie, gdzie zlewa się z brodą, jak również na czaszce, gdzie opada, zlewając się z sierścią, pokrywającą uszy. Na ogonie sierść opada na jedną stronę, tzn. na słabiznę i udo, sięgając stawu skokowego.
MAŚĆ: Czysto biała; dopuszczalny jest także blady odcień kości słoniowej. Tolerowany jest natomiast ślad blado-pomarańczowego odcienia, choć nie jest on pożądany i stanowi pewną niedoskonałość.
WYSOKOŚĆ I CIĘŻAR CIAŁA: Wysokość w kłębie: Psy od 21 do 25 cm. Suki od 20 do 23 cm. Waga: od 3 do 4 kg.
WADY: Wszelkie odstępstwa od wyżej wymienionych cech należy uznać za wady, których ocena powinna być proporcjonalna względem ich stopnia i zasięgu. Odnosi się to również do obuocznego zeza zbieżnego oraz długości ciała, przekraczającej wysokość w kłębie więcej, niż o 43%. POWAŻNE WADY: • Rzymski nos. • Wyraźny przodozgryz, jeśli psuje zewnętrzny obraz kufy. • Wielkość psów powyżej 26 cm lub poniżej 19 cm. Wielkość suk powyżej 25 lub poniżej 18 cm.

Informacje dotyczą oczywiście piesków rodowodowych ;)


Źródła: http://naszepsy.pl/maltanczyk-w-pigulce/, http://www.zkwp.pl/zg/wzorce/65.pdf

Wyjdźmy z psem! :)

W większej części Polski pada teraz śnieg. Sprawmy więc radość swojemu psu i wyjdźmy na spacer! Bardzo fajny widok to maltańczyk na śniegu - widać tylko oczy i nosek :) Pogoda jest świetna bo 2 stopnie. Wasz pupil nie zmarznie (nawet nie trzeba zakładać ubranka) i dodatkowo gwarantuję wam, że taki spacer sprawi również wam wielką przyjemność ;)

niedziela, 10 stycznia 2016

Co nasz maltańczyk ma pić?

Maltańczyk jest psem, tak jak wszystkie inne rasy: biszony, boksery, kundelki, więc jego pragnienie powinna zgaszać przedewszystkim woda. Dla szczeniaków przegotowana i ostudzona, bądź źródlana z butelki. Woda z kranu dopuszczalna jest 1 na tydzień. Powinniśmy również ograniczyć mleko do minimum, ponieważ powoduje dolegliwości żołądkowe, m.in. rozwolnienie. 1x tygodniowo można również do wody dodać witaminy przeznaczone specjalnie dla psów. Jeśli mamy drugie zwierzę w domu woda może zawierać sierść, więc wymieniajmy ją 1x dziennie :) Pamiętajcie żeby wasz pupil miał zawsze dostęp do świeżej wody.

Nareszcie się nauczył... Leżeć!

Bardzo się cieszę, bo po wielu zmaganiach nauczyłam Mayla leżeć. Na początku było ciężko i miał opór, ale na szczęście reaguje na komendę ;) Jeszcze trochę mu polecenia się mylą bo zamiast dać łapę, siada, jednak jestem bardzo z niego dumna. Teraz planuję nauczyć go turlaj się.

Treningi, czyli jak nauczyć psa sztuczek.

Nie potrafisz nauczyć maltańczyka sztuczek i tłumaczysz się, że "ta rasa bardzo wolno się uczy"? Nic bardziej mylnego! Co prawda trudno nauczyć maltańczyka załatwiać się na dworze, ale jeśli tylko masz chęć to sztuczek możesz go nauczyć BARDZO szybko. Udowodnione jest, że maltańczyki szybko się uczą i to lubią. Zawsze gdy uczycie swojego psa miejcie pod ręką:
  •  smakołyki treningowe, których pies może jeść bez limitu
  • smycz  i szelki (potrzebne do niektórych trików)
A przede wszystkim go chwalcie! :) To miły ton, optymistyczne nastawienie sprawiają, że pies jest chętny do nauki. Mój piesek umie już siad, proś i proś w kółko oraz daj głos.
 



Pokarm, czyli jak wybrać najlepszą karmę dla naszego pupila.

Zapewne zawsze gdy jesteście w sklepie zoologicznym, zastanawiacie się jaką karmę kupić dla swojego psa. Analizujecie ankiety, sprawdzacie wartości odżywcze, a przede wszystkim cenę. Karma kosztuje nawet od 2 zł do 25 zł za kg. Zamiast karmy można wybrać jedzenie typu BARF (surowe mięso i kości oraz zmielone warzywa), ale w żadnym wypadku nie np. frytki bądź przyprawione mięso z obiadu! Dieta BARF to tygodniowy koszt około 7-10 zł, zależy jakie jest mięso. Jeżeli kupujecie karmę dokładnie sprawdzcie ile jest w niej mięsa. Dobra karma zawiera ponad 30% i maksymalnie 2 chemiczne składniki. Ja jestem wierna Acanie Puppy Small Breed, która zawiera ponad 65% mięsa. Maylo bardzo ją lubi :) Polecam również Orijen, ZiwiPeak i wszystkie inne karmy 40+ procent mięsa. Zwróćcie też uwagę czy w karmie, którą kupujecie jest mięso czy PRODUKTY POCHODZENIA ZWIERZĘCEGO. To są pazury, pióra, kości, skóry itp. Pamiętajcie o tym żeby podawać maltańczykowi odpowiednią ilość karmy :)

Oto najlepsze karmy na świecie dla naszych pupili:

ZiwiPeak - Najwyższa światowa klasa karmy. Suszona powietrzem pełnowartościowa karma z hypoalergicznym mięsem ( jagnięcina, dziczyzna, miruna), biologicznie odpowiednia dla psów w każdym wieku każdej rasy i wielkości. W 100% naturalna, bez zbóż, wypełniaczy, barwników, sztucznych konserwantów. Zawartość mięsa min. 85% w suchej karmie, 66% w mokrej (w tym także cenne w diecie podroby), przyswajalność 95% (!)Mięso pochodzi ze zwierząt hodowanych w słynnych nowozelandzkich ekologicznych hodowlach. Żaden składnik nie jest przetwarzany genetycznie. Unikalny proces produkcji pozwala zachować wszystkie wartości odżywcze składników zawartych w karmie.

Fromm - Karma holistyczna, wyprodukowana wyłącznie z naturalnych składników, której skład bazuje na tzw. złotej recepturze – niezwykle obfitej w najwyższej jakości składniki odżywcze i w cenne prozdrowotne probiotyki, bez zawartości substancji uczulających i sztucznych dodatków oraz konserwantów. Bogata w wysokiej jakości mięso (świeże i suszone), pełnowartościowa i dobrze zbilansowana, o urozmaiconych źródłach białka zwierzęcego. Minerały supelmentowane pod doskonale przyswajalną postacią chelatów.

Taste of the wild 100% naturalna, bezzbożowa karma wyprodukowana w zgodzie z dietą psa-drapieżnika i mięsożercy. Bogaty skład i urozmaicone źródła białka i tłuszczu zwierzęcego. Dodatek owoców i warzyw stanowi cenne źródło przeciwutleniczy i prebiotyków. Pełnowartościowa, idealnie zbilansowana, z minerałami w formie chelatów. Bez sztucznych konserwantów, barwników i polepszaczy smaku.

Orijen - Biologicznie odpowiednia pełnowartościowa, doskonale zbilansowana karma dla psów, z bardzo wysoką zawartością mięsa, będącego źródłem cennego białka zwierzęcego oraz tłuszczu. Bez zbóż, z niską zawartością węglowodanów. Niezwykle bogaty skład ( mięso, warzywa i owoce, zioła) zawierający wartościowe składniki odżywcze i prozdrowotne, w tym niezbędne kwasy tłuszczowe Omega-3 ze świeżych ryb oraz glukozaminę i chondroitynę, pozyskiwane ze świeżego mięsa. Bez sztucznych konserwantów, wypełniaczy i barwników. 100% naturalnych składników najwyższej jakości.

Acana Doskonale zbilansowana, pełnowartościowa karma o wysokiej zawartości łatwo strawnego białka zwierzęcego i niskiej zawartości węglowodanów, skomponowana na bazie świeżych produktów wysokiej jakości. Zawiera cenne składniki odżywcze pochodzące ze zróżnicowanych białek zwierzęcych oraz niezbędne kwasy tłuszczowe Omega-3 (DHA & EPA) – ze świeżo złowionych ryb. Bez sztucznych barwników, ulepszaczy smaku, konserwantów , bez składników modyfikowanych genetycznie.

Wybór karmy jest bardzo ważny również ze względu na powstające zacieki wokół oczu maltańczyków. Dobra karma powoduje zmniejszenie przebarwień. Ja osobiście wybieram Orijen oraz Acanę.

Cokolwiek wybierzesz spośród tych karm - będzie to doskonały wybór!





A wy jaką karmę podajecie swojemu pupilowi?

Źródło: http://rankingkarm.pl/ranking-karmy-dla-psa/

sobota, 9 stycznia 2016

Psie przekąski, czyli jakie smakołyki będą najlepsze dla naszych psów.

Każdy, kto ma psa wie, jak bardzo nasi milusińscy uwielbiają smakołyki, szczególnie te z naszego stołu. Niestety ludzkie słodkości nie nadają się do spożywania przez psy. Na rynku na szczęście istnieją smakołyki, specjalnie przygotowane dla naszych pupili.
Mimo, iż chcemy jak najlepiej dla naszych pupili, którym aż ślinka cieknie na widok batonika lub czekolady, nie powinniśmy podrzucać im słodyczy. Ludzka czekolada posiada temobroinę – substancję podobną do kofeiny, która jest szkodliwa dla zdrowia, a w większych ilościach nawet dla życia naszych podopiecznych. Nie warto ryzykować, lepiej zaopatrzyć się w smakołyki specjalnie przygotowanych dla psów, które równie dobrze smakują, a posiadają o wiele więcej składników odżywczych niż zwykłe ludzkie słodycze. Dziś na rynku istnieje wiele smakołyków dla psów. W sklepach zoologicznych znajdziemy przysmaki dla psa w kształcie małych kostek z wołowiną, kurczakiem lub innym wartościowym mięsem. Istnieją także ciasteczka dla psów, przypominające klasyczne markizy czy herbatniki. Producenci psich produktów poszli o krok dalej i stworzyli nawet czekolady dla psów, stworzone nie z tłuszczu kakaowego, lecz z tłuszczów zwierzęcych i roślinnych, uzupełnionych o sporą dawkę białka, dzięki czemu nasz pupil spożywa nie tylko smaczną przekąskę, ale również dostarcza wielu wartościowych składników odżywczych.
Wybierając odpowiednie smakołyki dla psa, zwróćmy uwagę na ich wielkość oraz twardość. Do psich pyszczków małych ras odpowiednie będą smakołyki o mniejszej wielkości. Dla juniorów powinniśmy wybrać nie tylko mniejsze przekąski, ale również i bardziej miękkie. Na rynku znajdziemy smakołyki specjalnie przeznaczone dla szczeniąt. Przysmaki powinny stanowić prawdziwą frajdę dla naszych psich przyjaciół. Aby smakołyki były tym bardziej cenne dla psów, nie podawajmy ich bez okazji. Jak się okazuje bowiem psie przysmaki stanowią doskonałą nagrodę dla naszych pupili, dzięki czemu skutecznie wykorzystywane są podczas tresury.
Dziś zwiększa się świadomość na temat tego, jak wychowywać swoje zwierzę. Wiadomo, że każdemu psu zdarza się być nieposłusznym, szczególnie podczas pierwszych lat życia. W tresurze dziś nie stosuje się metody karania, lecz nagradzania bądź ignorowania. Okazuje się, że skuteczniej jest nauczyć psa wymaganych przez nas komend nagradzając go za posłuszeństwo i ignorując jego wybryki. Jeśli wykorzystamy zakupione przez nas przysmaki dla psa jako nagrodę, nasz pupil szczególnie będzie doceniał przekąskę i starał się na nią zapracować dobrym zachowaniem i posłuszeństwem.
Psie przysmaki posiadają również wiele składników odżywczych, dzięki czemu są doskonałym uzupełnieniem diety. Pamiętajmy również, by nie przesadzać z ich ilością. Smakołyki powinny stanowić nie więcej niż 5% dziennego pożywienia. Piesek powinien dostawać pełnowartościowe posiłki dwa lub trzy razy dziennie. Zbyt duża ilość smakołyków w połączeniu z obfitymi posiłkami w ciągu dnia mogą prowadzić do nadwagi, z którą problem ma już co 7 pies w naszym kraju.

Mam nadzieję, że pomogłam wam wybrać smakołyki dla waszego maltańczyka :)
Źródła: https://www.sklep.mampsa.pl/553,kostki-z-lososiem-sloik-z-przysmakami.html, http://www.mojpies.com/porady/psie-przekaski

Mój piesek.

Przedstawiam wam mojego maltańczyka, Mayla. Ma zaledwie 5 miesięcy i zna już trochę sztuczek ;) Jest bardzo mądry, czujny i kochany. Uwielbia wychodzić na spacery, szczególnie zimą, gdy pada śnieg, a na letni spacer jeszcze się nie doczekał, ponieważ urodził się 27 lipca :) Dołączam jego zdjęcie:

Wszystko o Maltańczykach

Witam was serdecznie! :) Zaczynam prowadzić bloga dla miłośników maltańczyków. Znajdziecie tutaj wszelkie porady dotyczące m.in. pielęgnacji, żywienia i opieki nad tymi cudownymi pieskami. Mam nadzieję, że pomogę wam i zajmowanie się maltańczykiem będzie dla was prostsze :) Sama posiadam 5 miesięcznego, więc czasami na blogu pojawią się zdjęcia i filmy z udziałem mojego pupila.