Zbliżają się ferie (a więc wyjazdy) dlatego dzisiejszy wpis dotyczy podróży psa samochodem. Polskie prawo nie zabrania przewozu psów czy kotów, jeśli jednak zagraża to bezpieczeństwu psa i ludzi, ma prawo ukarać kierowcę. Zwierzę w samochodzie bez żadnego zabezpieczenia może być przyczyną wypadków, jednak jeśli tylko dobrze zabezpieczymy zwierzę np.
- pasami samochodowymi przeznaczonymi dla psów (to szelki z paskiem i wejściem do pasów)
- fotelikiem samochodowym dla psów
- transporterem
Niektóre zwierzęta umieją jeździć samochodem np. ja – siedzę grzecznie, no trochę się ruszam, ale nie można powiedzieć, że jest źle. Dzięki pasom mogę sam podróżować. Ale nie każde zwierzę jest takie grzeczne ;) Przykładowo kot nie usiedzi w miejscu, drapie fotele, raz do tyłu, raz do przodu – jest to niebezpieczne, może utrudnić kierowcy panowanie nad pojazdem. Nie ma wyjścia - takie zwierzę trzeba porządnie zabezpieczyć. Zdecydowanie zwiększy to bezpieczeństwo waszego pupila. Jeśli oprócz maltańczyka macie dużego psa (np. dobermana) są specjalne klatki, które wkłada się do bagażników.
Ważne aby używać w podróży szelek bo przypięcie psa do obroży przy gwałtownym hamowaniu mogłoby się skończyć tragicznie.
Do wybrania jest wiele opcji kolorystycznych ;)
Istnieją również foteliki dla psów - mam jednak wątpliwości co do tego jakby sprawdziłby się w razie wypadku. Na rynku są dostępne, także specjalne szelki mocowane do pasów bezpieczeństwa – są w kilku rozmiarach, które dowolnie się je reguluje więc będą pasować na każdego psa, a najłatwiej znaleźć je dla małych piesków m.in maltańczyków :) Dla dużych psów niezbędna będzie mata samochodowa nakładana na siedzenie - zabezpieczy to fotel przed zadrapaniami i zabrudzeniami.
Źródła: karusek.com.pl, shaggybrown.pl, www.karpzoo.pl, cokupic.pl
Bibliografia: "Jak dbać o psa?" Sophie Collins, "Hau!" Andrew Banks
A jak jadę np.10 minut z Maltańczykiem do babci, to mogę go przewieźć na kolanach?
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mojego psa to akurat nigdy on nie miał problemów z podróżowaniem autem. Muszę przyznać, że jak czytałam na stronie https://kioskpolis.pl/wplyw-wspolwlasnosci-samochodu-na-znizki-ubezpieczenia-oc/#kotwica3 to faktycznie niektóre kwestie z ubezpieczeniem na pewno warto jest dobrze znać.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to ja podróżuję bez zwierzaka i myślę, że i tak nasze auto zawsze musi być sprawne. Tym bardziej jak nadchodzi zima to tak jak napisano w https://ibialoleka.pl/artykul/jak-przygotowac-samochod/1115130 fajnie jest nasz pojazd porządnie przygotować.
OdpowiedzUsuń